Moja starsza pani zawsze zdobywała sławę w okresie karnawału.
Oprócz zwykłych składników jednak w nich dodała też coś ekstra.
Składniki, które jak mawiała zamienią zwykłe ciasto w puszystą chmurkę.
Dodatkowo dzięki tym składnikom fanty są pyszne także następnego dnia, przepis przekazywany jest z pokolenia na pokolenie.
Potrzebujemy:
500 g mąki zwykłej
250 ml ciemnego piwa
5 żółtek
2 łyżki octu
kawałek masła
szczypta soli
olej do smażenia
do pakowania:
cukier puder
Zbliżać się:
Mąkę i szczyptę soli dokładnie przesiać do większej miski.
Dodaj do niego żółtka.
Dodaj również kawałek miękkiego masła.
A teraz na ratunek przychodzą sekretne składniki babci:
ocet i piwo.
Ugniataj rękami, aż nie powstanie giętkie i elastyczne ciasto.
Jeśli ciasto wydaje się zbyt suche, dodaj trochę więcej piwa.
Gotowe ciasto rozciągnąć kilka razy i ostukać nim o blat.
Dobrze wyrobione ciasto można rozpoznać po małe bąbelki, które pękają pod twoimi rękami.
Jednocześnie jest to znak, że ciasto będzie przypominać pajęczynę.
Gotowy bochenek zawiń w folię spożywczą.
Pozwól mu usiąść w lodówce przynajmniej godzinę.
Rozwałkuj ciasto na możliwie cienki placek.
Ponieważ jest elastyczne, nie należy bez potrzeby podsypywać go mąką.
Wytnij trójkąty lub koła, które po naciśnięciu tworzą kokardkę.
Smażymy na gorącym oleju.
Odsączyć na ręcznikach papierowych.
Na koniec obtocz w cukrze pudrze.
Posmakuj, ci fani są naprawdę pierwsza klasa.
Życzymy dobrego apetytu! 🙂