Robak spiżarniowy to mały brązowy robak o długości zaledwie około 3 mm. Więc możesz nawet tego nie zauważyć. Potrafi latać, w wieku dorosłym nie przyjmuje już żadnego pożywienia, ale jego larwy zjadają wszystko, co znajdą.
Żywią się ciastkami, starym chlebem, ryżem, makaronem, mąką, ale także oprawami książek. Nie gardzą kosmetykami, pieprzem i lekarstwami. Typowa dla nich jest prawdziwa chciwość. W przypadku żywności może przegryźć papier, opakowania plastikowe i folię aluminiową.
Larwy zjadają zarówno pożywienie, jak i wełnę
Robaki potrafią wygryźć wiele małych dziur w opakowaniach, dlatego składają jaja nawet w nieopakowanej żywności. Larwy są często tak pokryte pożywieniem, że są prawie nie do poznania. Na przykład małe dziurki w makaronie ujawnią je.
Robaki spiżarniowe nie lubią zimna, dlatego lepiej im w cieplejszych i jaśniejszych miejscach. Możesz zabrać je ze sklepu do domu wraz z zarażoną żywnością, w przeciwnym razie przylecą do ciebie przez okno.
Są szczęśliwi wszędzie tam, gdzie nie jest zimno i jest dużo jedzenia. Czasami zamieszkują także w Twojej sypialni, gdzie nie gardzą włosami, płatkami skóry, wełną, a nawet okruszkami na nocnym stoliku.
Jedzenie psuje odchody
Pierwszą oznaką tego, że stałeś się ich niezamierzonym żywicielem, są brązowe robaki latające wokół jedzenia. Ale nie latają tak fruwająco jak ćmy.
Samica składa jednorazowo do 100 jaj, których stadium larwalne trwa kilka miesięcy. Tak długo jedno pokolenie może plądrować twoje zapasy.
Robak nie jest niebezpieczny, nie przenosi żadnych chorób, ale z pewnością zepsuje jedzenie swoimi odchodami. Sprawi to, że będą całkowicie niezdatne do spożycia. Są wówczas bardziej podatne na pleśń, mogą powodować reakcje alergiczne i należy je utylizować.
Woda z octem pomoże
Najlepszym sposobem na pozbycie się robaków jest wyrzucenie całej żywności z otwartych opakowań. Wrzuć je do torby, szczelnie zamknij i natychmiast wynieś z mieszkania.
Umieść nieotwarte opakowania w zamykanym, solidnym szklanym lub plastikowym pojemniku z możliwością wielokrotnego zamykania i odczekaj kilka tygodni. Jeśli nie wyklują się w nich tunele czasoprzestrzenne, wygrywasz. Oczywiście inną opcją jest wyrzucenie nieotwartych opakowań dla pewności.
Następnie należy dokładnie oczyścić miejsca przechowywania i zużyte pojemniki gorącą wodą z octem. Albo chociaż jakiś środek owadobójczy. W ramach środków zapobiegawczych sprawdzaj obciążone miejsca przynajmniej dwa razy w miesiącu.
Po powrocie do domu nie zostawiaj karmy w opakowaniach ze sklepu, ale przełóż ją do mocnych puszek, tak aby robak nie mógł spróbować. Można wlać w rogi półek ziemia okrzemkowa. Nie jest trujący, ale może wysuszyć i zabić szkodniki.
Zdjęcie: Shutterstock