Dla niektórych długo wyczekiwany śnieg to powód do wielkiej radości i czas na planowanie zimowych szaleństw. Inni wzdychają cicho i starają się trzymać pocieszającej myśli, że w końcu nadejdzie wiosna i biały puch stopi się. Okazuje się, że śnieg nie pojawia się w przyrodzie bez powodu, a jego obecność powinna raczej cieszyć niż martwić ogrodników.
Funkcje śniegu w ogrodzie
Jednego dnia patrzymy przez okno na bezlistne drzewa, szarzejącą trawę i zaniedbane, pozbawione liści krzewy, a następnego budzi nas widok natury ukrytej pod iskrzącym się śniegiem. Choć taki widok to prawdziwa uczta dla oka, śnieg pełni nie tylko funkcję dekoracyjną. Znawcy roślin zwracają uwagę, że główną funkcją białego puchu jest ochrona roślin przed wiatrem i mrozem. Pokrywa śnieżna idealnie sprawdza się jako naturalna warstwa izolacyjna, za którą nie musimy nic płacić.
Śnieg zalegający na polach, w ogrodach czy w lasach doskonale nawadnia rosnącą roślinność w okresie przedzimowym. Kilkumiesięczna zima może wysuszyć glebę, a wiosenne topnienie śniegu równoważy wilgotność gleby. Na tym jednak nie kończą się zalety śniegu w ogrodzie. Pokrywa śnieżna może przyczyniać się do migracji roślin. Brzmi interesująco, ale co to właściwie jest? Jesienią niektóre rośliny zrzucają nasiona, które następnie są przenoszone przez wiatr na inne obszary. Tylko niektórym uda się bezpiecznie przeżyć, resztę zjedzą ptaki. Śnieg zatrzymuje nasiona na miejscu, a schronienie pod śniegiem daje im szansę na zapuszczenie korzeni.
Gałęzie drzew lub krzewów uszkodzone przez wiatr, zwierzęta lub inne czynniki łamią się pod ciężarem śniegu. W ten sposób natura w naturalny sposób wybiera najsłabsze ogniwa, które i tak musielibyśmy usunąć podczas wiosennych prac w ogrodzie. To samo dzieje się z pozostałymi roślinami, a nawet, choć brzmi to brutalnie, ze zwierzętami, które muszą radzić sobie z przetrwaniem zimy.
Gruba pokrywa śnieżna to nie tylko zbędna dekoracja krajobrazu za oknem. To pod nim zachodzą aktywne procesy rozkładu, które stale użyźniają glebę i przygotowują ją do ponownego uprawy. Co ważne, to samo dzieje się w kompostach ukrytych pod pokrywą śnieżną. Każdy sezon jest wyjątkowy na swój sposób. Jedna oferuje bujną zieleń, która rozprzestrzenia się wszędzie, inna odpowiada pełnemu słońcu i wysokim temperaturom, a jeszcze inna kojarzy się z przyjemnym szelestem liści pod stopami. Zima to dla natury okres iście bajkowego snu.
Jak usunąć nadmiar białej ściółki z ogrodu?
Zanim zaczniesz odgarniać grubą warstwę śniegu, która od kilku dni pokrywa Twój ogród, musisz ustalić plan działania. Ogrodnicy nie zalecają wydeptanych ścieżek w śniegu. Taki zabieg może uszkodzić trawę pielęgnowaną miesiącami. Kiedy śnieg się roztopi, okaże się, że w miejscach, gdzie kiedyś biegły ścieżki śnieżne, trawa jest całkowicie zgniła i nadaje się jedynie do wymiany.
Niezależnie od tego, czy mamy duży ogród, czy może niewielki teren w pobliżu domu, odgarnianie śniegu jest zajęciem żmudnym i pracochłonnym. Często kusi nas, aby ułatwić to zadanie solą lub innymi środkami chemicznymi. Wystarczy obficie pokryć wybrany obszar, pozwolić chemii działać, a potem cieszyć się znikającym śniegiem. Należy jednak pamiętać, że sól jest środkiem wyjątkowo szkodliwym dla roślin, co prowadzi do suszy fizjologicznej. Zjawisko to uniemożliwia gatunkom rosnącym w ogrodzie pobieranie wody, w wyniku czego więdną.
Do sprawnego odśnieżania przydadzą się łopaty i grabie, najlepiej te z plastikową łyżką. Doskonale odgarniają śnieg, nie uszkadzając roślinności. Co zrobić z nagromadzonym śniegiem? Najlepiej wyrzucić go w najbardziej odległe zakątki ogrodu lub przykryć nim pnie drzew. Trawa ukryta pod śniegiem będzie oddychać, a drzewa zyskają kolejne źródło wilgoci.
Redakcja Pasja w Tobie.
Powiązane artykuły:
Nasze babcie trzepały dywany zimą. Czy to naprawdę ma sens?
Czy zostawiasz butelkę napoju w samochodzie na noc? Przygotuj się na duże wydatki