Według słynnego włoskiego szefa kuchni źle robisz spaghetti bolognese. Prawidłowa procedura jest myląca

Spaghetti Bolognese należy do dań, które uwielbiają nie tylko dorośli, ale także dzieci. Jest to mieszanka mięsa mielonego, warzyw i odpowiednich ziół. W naszym regionie najczęściej podaje się go w połączeniu ze spaghetti, jednak rodowici Włosi przygotowują ten przysmak nieco inaczej.

Źródło: YouTube

Słynny szef kuchni Antonio Carluccio

Ten światowej sławy włoski pisarz kulinarny, restaurator i szef kuchni urodził się w Vietri sul Mare i nauczył całą Wielką Brytanię pokochać kuchnię włoską, dzięki czemu zyskał na wyspach przydomek „Ojca chrzestnego kuchni włoskiej”. W wieku 21 lat przeprowadził się do Wiednia, aby uczyć się języków, a później zamieszkał w Niemczech, gdzie pracował w Hamburgu jako włoski handlarz winem.

W 1981 roku został menadżerem restauracji Neal Street Restaurant Terence’a Conrana w Covent Garden, a w 1989 roku jej właścicielem. Pod jego kierownictwem brytyjski szef kuchni-celebryta Jamie Oliver również zaczynał na Neal Street. Carluccio napisał 13 książek o kuchni włoskiej, pojawił się w programie BBC Food and Drink i miał własny program „Włoskie uczty Antonio Carluccio”.

Mit spaghetti bolońskiego

We Włoszech nie znajdziesz przepisu znanego jako „spaghetti bolognese”. Właściwie jest to tylko wariant, który był popularny wśród turystów i stopniowo pojawiał się w pobliskich krajach europejskich. Prawdą jest, że ragout boloński zasłynął we Włoszech.

Jest to sos pomidorowy z mięsem na bazie marchwi, łodyg selera i cebuli. Jednak we Włoszech zwykle nie podaje się go do spaghetti, ale z makaronem tagliatelle, lasagne lub z polentą. W 1982 roku przepis na ragout boloński został oficjalnie zdeponowany we włoskim instytucie Camera di Commercio Industria Artigianato e Agricoltura.

Sos boloński

Najpierw na dużej patelni rozgrzej 55 g masła i dodaj 55 g tłustego mięsa, najlepiej prosciutto lub pancetty, 1 dużą drobno posiekaną marchewkę, 1 łodygę selera i drobno posiekaną świeżą cebulę. Następnie smaż wszystkie składniki na umiarkowanym poziomie palnika przez 10 minut.

Następnie dodać 100 g mielonego chudego mięsa cielęcego lub wołowego oraz 100 g mielonego chudego mięsa wieprzowego i dokładnie wymieszać. Piec kolejne 15 minut, aby mięso wystarczająco się zarumieniło. Następnie dodaj 1 kieliszek dobrej jakości czerwonego wina i poczekaj, aż mieszanina zacznie bąblować przez kilka minut, aby cały alkohol odparował.

Można także dodać odrobinę bulionu, aby zapobiec przypaleniu się mieszanki na patelni. Na koniec dodaj kolejne 3 łyżki przecieru pomidorowego, sól i pieprz do smaku i gotuj przez ½ godziny. Dodać kilka gałązek tymianku, świeży rozmaryn, suszone oregano i garść świeżej bazylii. Sos podawaj z makaronem i odrobiną startego parmezanu.

Powiązane artykuły

www.antoniocarlucciofoundation.org, www.love-italy.cz, www.wikipedia.org

Przepis na zdrową kruszonkę malinową Jamiego Olivera pomoże Ci szybko schudnąć

Czy znasz kruszonkę? To jeden z najprostszych deserów, który powstał podczas II wojny światowej w Wielkiej Brytanii jako ekonomiczny wariant ciasta kruchego. W tym czasie reglamentowano mąkę i masło, dzięki czemu oszczędzano składniki podczas pieczenia. Crumble jest nadal popularne, nie tylko ze względu na szybkie przygotowanie, ale także ze względu na wspaniały i pyszny smak. Ponadto możesz doskonale wykorzystać dowolne owoce sezonowe. A jeśli odchudzasz się i nie chcesz całkowicie rezygnować ze słodyczy, kruszonka będzie w tym przypadku absolutnie idealnym wyborem.

Źródło: YouTube

Jamie Oliver

James Trevor Oliver, lepiej znany jako Jamie Oliver, to nie tylko popularny angielski szef kuchni, ale także autor wielu książek kucharskich, przedsiębiorca w świecie gastronomii i prezenter, który przedstawił dziesiątki programów telewizyjnych o tematyce kulinarnej. Gotowaniem w restauracjach swoich rodziców zakochał się już jako dziecko, a dziś jego nazwisko jest powszechnie znane w kulinarnym świecie. Często współpracuje z innymi światowej sławy szefami kuchni, a dzięki swojemu prostemu i zabawnemu gotowaniu zdobył miliony wiernych fanów. Jamie otrzymała także wiele nagród, z których najwyższa pochodzi nawet od samej brytyjskiej królowej.

Co to jest kruszonka

W czeskim tłumaczeniu angielski termin „kruszyć” oznacza kruszyć się lub kruszyć. Oddaje istotę deseru, gdy dodatek miękiszu nadaje pieczonym owocom odpowiednią słodycz i chrupkość. Można go przygotować z klasycznej melasy, ale także z płatków owsianych czy orzechów. Tak czy inaczej, kruszonka to ciasto dla wszystkich, którzy kochają desery z dużą zawartością owoców i minimalną ilością ciasta.

Przepis na kruszonkę malinową

Wystarczy umyć i pokroić owoce lub lekko je posłodzić, przełożyć do odpowiedniej formy do pieczenia wysmarowanej masłem, posypać bułką tartą i upiec.

Przygotuj owoce

Najpierw umyj 1 kg wybranych owoców, można też użyć mrożonych, które należy wcześniej rozmrozić i odcisnąć z nadmiaru soku. Odpowiednie są prawie wszystkie rodzaje, może z wyjątkiem melonów. Następnie pokrój 2 jabłka razem ze skórką w drobną centymetrową kostkę.

Dziewczynka

Do miski włóż 100 g niesolonego, zimnego i posiekanego masła, dodaj 150 g mąki. Wyrabiaj i łącz oba składniki opuszkami palców, aż uzyskasz kruszonkę. Następnie posyp 75 g płatków owsianych i 75 g granulowanego cukru i dobrze wymieszaj.

Ułóż składniki w formie

Do przygotowanej formy do zapiekania wsypujemy najpierw pokrojone owoce wymieszane z jabłkami, posypujemy 75 g cukru pudru, a na koniec dodajemy bułkę tartą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200°C i piec około 25 minut, aż ciasto będzie złociste.

Jak podać kruszonkę

Upieczoną kruszonkę najlepiej podawać jeszcze ciepłą. Świetnie smakuje z odrobiną białego jogurtu, kwaśną śmietaną, ale doskonale komponuje się również z gałką lodów waniliowych.

Powiązane artykuły

www.jamieoliver.com, www.fresh.iprima.cz, www.casprezeny.pluska.sk

Znajoma ma w STYCZNIU wszystkie swoje storczyki pokryte kwiatami: Okazuje się, że używa skórki od banana w BARDZO nietypowy sposób!

Orchidea to jeden z najpiękniejszych kwiatów doniczkowych szczególnie piękna, zwłaszcza w okresie kwitnienia.

Aby orchidee cię uszczęśliwiły obfite i długie kwitnienienależy o nie dokładnie dbać.

Nie musisz się martwić, bo jeśli wiesz, jak to zrobić, ta pielęgnacja jest bardzo łatwa proste i tanie.

Wszystkiego, co musisz wiedzieć, aby Twoje storczyki kwitły długo i obficie, dowiesz się dzięki temu filmowi z kanału YouTube.

Aby storczyki wypuściły wiele pędów kwiatowych, rozkoszuj się nimi zwykła skórka od banana.

Dlaczego to działa?

Tak jak banany są zdrowe dla człowieka, tak skórki bananów są niezwykle cenne dla roślin.

Są bogatym źródłem składników odżywczychktóre dostarczają roślinom ważnych substancji.

Skórka banana zawiera dużą ilość potasu, magnezu, różnych witamin i minerałów.

Przyczyniają się do aktywnego wzrostu i tworzenia pędów kwiatowych storczyków.

Jak tego użyć?

Skórkę banana do storczyków można wykorzystać na kilka sposobów.

Ten pierwszy się nadaje dla roślin, które niedawno zakwitły.

W takim przypadku łodyga powinna przeciąć mniej więcej pośrodku.

Miejsce nacięcia musi być posypane mielonym cynamonemco ochroni roślinę przed bakteriami i grzybami.

Łodygi natrzeć kawałkiem skórki od banana.

Ten prosty zabieg dostarcza wilgoci i składników odżywczych śpiącym pąkomktórych potrzebują do szybszego kwitnienia.

Następnie owiń pąki kawałkiem skórki od banana.

Tak zawinięte pozostawiamy do zadziałania na 12 godzin.

Możesz użyć do naprawy skórki mała spinka do włosów.

Po 12 godzinach usuń pozostały miąższ bananowy za pomocą wacika nasączonego wodą.

Wykonaj ten zabieg raz w tygodniu.

Za miesiąc wyrosną z pąków nowe pędy kwiatowe.

Aby pobudzić wzrost pędów kwiatowych w storczykach, które wcześniej nie kwitłypostępować w następujący sposób.

Skórkę banana pokroić na małe kawałki i zalać 1 litrem wody.

Pozwól skórkom się namoczyć 12 godzin w chłodnym miejscu.

Napar przecedzić przez sito.

Do nawożenia jednej orchidei użyj 8 łyżek marynaty ze skórki banana.

Zaleca się stosowanie tej odżywki raz na 3 tygodnie.

Rezultat będzie widoczny już po pierwszym użyciu, a już po kilku miesiącach będziesz zadowolony ze storczyka obfite i piękne kwitnienie.

Więcej dowiesz się z załączonego filmu.

Powodzenia!

Film instruktażowy:

Najlepsze zimowe śniadanie: bogate w błonnik i wyśmienicie smakuje

Chcesz pospać trochę dłużej zimą? Podejdź do tego mądrze i przygotuj smaczne i energetyczne śniadanie z wyprzedzeniem, nawet na kilka dni. Idealnym rozwiązaniem jest budyń chia. Nadaje się nie tylko jako zdrowe i pożywne śniadanie, ale także jako praktyczna i smaczna przekąska. Wypróbuj przepis słynnego brytyjskiego szefa kuchni Jamiego Olivera. Jego procedura jest prosta, a budyń będzie gotowy dosłownie w kilka minut.

Źródło: YouTube

nasiona Chia

Nasiona Chia charakteryzują się doskonałą wartością odżywczą i zaliczają się do uznanych superfoods. Zaledwie dwie łyżki zawierają prawie 10 g błonnika, a tego rodzaju nasiona są jednym z najlepszych źródeł kwasów tłuszczowych omega-3. Jest więc nie tylko świetną profilaktyką przed chorobami serca, artretyzmem czy nieprzyjemnymi stanami zapalnymi, ale chia może także poprawić nastrój i koncentrację. Ich zaletą jest to, że są lekkostrawne i nie wymagają rozgniatania.

Jak zrobić budyń chia

Przygotowanie budyniu chia jest naprawdę proste i każdy może to zrobić. Zasadniczo potrzebujesz tylko nasion chia, mleka i ulubionych owoców. Przepisy są dostępne w wielu odmianach, ale możesz także tworzyć własne, w oparciu o to, co lubisz jeść. Jeśli masz nietolerancję mleka krowiego, możesz użyć mleka naturalnego, np. sojowego lub kokosowego. Nie ma też potrzeby ograniczać się w korzystaniu z owoców, można sięgnąć po owoce sezonowe, ale także egzotyczne banany czy ananasy.

Pudding chia z wiśniami anyżowymi

W zamykanej misce lub innym pojemniku wymieszaj ¼ szklanki nasion chia, 1,5 szklanki niesłodzonego mleka migdałowego, 1 łyżkę syropu klonowego i 1,5 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub trochę świeżej laski wanilii. Całość dokładnie wymieszaj, zamknij i włóż na noc do lodówki.

Wiśnie z anyżem gwiazdkowatym

W rondlu wymieszaj ½ szklanki mrożonych lub świeżych wiśni bez pestek, ¾ szklanki wody, 1 łyżkę syropu klonowego i 1 strąk anyżu gwiazdkowatego. Następnie doprowadzić do wrzenia i pozostawić na umiarkowanym ogniu przez 15 do 20 minut. Wyjmij anyż gwiazdkowaty, poczekaj, aż ostygnie i również włóż do lodówki.

Upraż migdały

Na suchej patelni powoli smaż migdały na złoty kolor, zwykle wystarczy około 5 minut. Rano posyp budyń chia wiśniami anyżowymi, posyp prażonymi migdałami i ciesz się jego pysznym smakiem.

Powiązane artykuły

www.jamieoliver.com, www.mirror.co.uk, www.tipio.cz

Zbieram skórki czosnku i wiosną nie muszę się martwić. Babcia sprzedała mi ten trik

Kiedy obieramy czosnku, skórki zwykle wyrzucamy do kosza. To błąd, bo wiosną mogą się okazać całkiem przydatne. Dlaczego warto je kolekcjonować i jak można je wykorzystać? Wyjaśniamy.

Coraz więcej osób przyłącza się do tematu zero waste, więc ten trik jest dla nich. Jeżeli chcesz ponownie wykorzystać odpady lub dać im drugie życie, wypróbuj ten przepis. Najczęściej po obraniu czosnku skórki lądują w koszu na śmieci, jednak nie każdy wie, że można je wykorzystać w ogrodzie. Jak?

Jak stosować skórki czosnku? Mają korzystny wpływ na Twoje rośliny

Czosnek ma wszechstronne zastosowanie. Przydaje się nie tylko w kuchni, ale także jako środek na przeziębienie czy składnik domowych kosmetyków do włosów. Jednak wiele osób używa tylko kapsułek i zapomina, że ​​skórki są równie przydatne. Zamiast się ich pozbywać, możesz wykorzystać je do pielęgnacji roślin.

Wystarczy zalać zebrane skórki czosnku ciepłą wodą i pozostawić na 5 dni. Po tym czasie mieszaninę należy przecedzić i przelać do butelki ze spryskiwaczem. To wszystko! Zamiast wydawać pieniądze na produkty do pielęgnacji roślin, możesz zrobić je samodzielnie i spryskać nim kwiaty doniczkowe lub ogrodowe. Płyn czosnkowy świetnie nadaje się do zwalczania chorób grzybowych, pleśni oraz działa bakteriobójczo.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Styczeń to najlepszy czas na wysiew tej rośliny. Ogrodnicy już przygotowują się do nadchodzącego sezonu

Nie wyrzucaj skorupek jajek! Rozłóż je w doniczce. Rozwiąż problem raz na zawsze

Trujące rośliny naszych łąk i gajów: Mogą zagościć także w Twoim ogrodzie, uważaj

(Ciemiernik hybr.) to atrakcyjnie kwitnące byliny zimozielone. Należą do pierwszych posłańców wiosny, wcześnie kwitną, dlatego są ulubionymi kwiatami naszych ogrodów. Cała roślina jest trująca, zawiera głównie glikozydy nasercowe. W medycynie ludowej stosowano go na żółtaczkę i przeciw pasożytom jelitowym, co dziś zdecydowanie nie jest zalecane ze względu na jego toksyczność.

Źródło: YouTube

(Convallaria majalis „Flore Plena”) jest ozdobą nasadzeń wiosennych. Czy wiesz, że światowej sławy projektant Christian Dior podobno uwielbiał odurzający zapach kwiatów konwalii? Cała roślina, zwłaszcza korzenie i nasiona, jest silnie trująca, zawiera głównie glikozydy nasercowe.

(Galantus nivalis) to nasza roślina doniczkowa i widok ich kwitnących dywanów w lasach łęgowych to prawdziwe przeżycie. Należy do gatunku chronionego. Całość jest trująca, zawiera głównie alkaloidy. Przykładem tego, jak nawet trujące rośliny mogą dostarczyć ważnych substancji stosowanych w leczeniu poważnych chorób, jest na przykład alkaloid „przebiśnieg” galantamina, który łagodzi objawy choroby Alzheimera.

(Daphne cneorum) to bardzo rzadka roślina, rośnie tutaj tylko w kilku miejscach. Należy do gatunków krytycznie zagrożonych naszej flory. Jest mniej rzucającym się w oczy niskim krzewem niż jego większy kuzyn, trujący bluszcz. Cała roślina, a zwłaszcza jej owoce i kora, jest trująca dla człowieka. Jego sok może powodować podrażnienie skóry.

Pięknie kwitnąca odmiana „Castor Peach” (Naparstnica hybrydowy „Rycynowa Brzoskwinia”). Odmiany ogrodowe, a także rodzime gatunki botaniczne całego rodzaju naparstnicy zawierają glikozydy nasercowe, tak ważne w leczeniu chorób serca. Musimy jednak przestrzec przed jakimkolwiek użyciem domowym. Może to mieć fatalne skutki dla użytkownika. Tylko jeden gatunek występuje naturalnie w naszej naturze – naparstnica o żółtych kwiatach. Bardzo często jednak możemy spotkać naparstnicę czerwoną, która została nam sprowadzona prawdopodobnie pod koniec XVIII wieku i jest dość pospolita, na jasnych polanach i obrzeżach lasów.

(Czwórfolio Paryża), popularnie zwana wilczą truskawką lub wilczym okiem, jest łatwo rozpoznawalna dzięki regularnie ułożonym liściom i kwiatom. Wcześniej ludzie wierzyli w jego magiczną moc. Niemniej jednak, szczególnie jej owoce mogą być przez dzieci pomylone z jadalnymi jagodami. Cała roślina jest trująca, zawiera saponiny steroidowe. Zatrucie objawia się wymiotami, biegunką, zwężonymi źrenicami i bólem głowy.
Pablen Kraina (Scopolia carniolica) dotarła do nas dopiero w XIX wieku, kiedy celowo sadzono ją w przyrodzie i w parkach jako roślina ozdobna, gdzie miejscami rośnie dziko. Jego pierwotnym obszarem dystrybucji jest obszar od Alp po Kaukaz. Pablen jest spokrewniony z durum, bułką i tytoniem. Należy do tej samej rodziny roślin oberżynowych, dlatego zawartość substancji aktywnych właściwie nas nie dziwi. Zawiera głównie silnie trujące alkaloidy tropanowe.

Atrakcyjnie kwitnąca roślina ozdobna (Datura metel) „Mieszanka Formuły Baleriny” jest, podobnie jak wszystkie inne leki, silnie trująca. Zawierają głównie alkaloidy tropanowe. Prawdopodobnie pochodzi z Karaibów, choć od dawna stosowany był także w tradycyjnej medycynie chińskiej. Durmany, razem z bułką i mandragorą, wchodziły w skład przepisów na maść wiedźmy. W XIX wieku liście dalii sprzedawano w postaci papierosów jako lek na astmę.

Nazwa toksykologia, nauka o substancjach trujących, wywodzi się od łacińskiej nazwy naszego najbardziej trującego drzewa iglastego (Taxus baccata). Starożytne greckie określenie Toksyczna Farmacja oznaczało zatrutą strzałę, która została wykonana właśnie z trującego drewna cisa czerwonego i której czubek nasączono preparatami sporządzonymi z innych trujących roślin, na przykład z omei. Cały cis jest trujący, z wyjątkiem czerwonego, mięsistego rdzenia otaczającego silnie trujące nasiona. Wiciokrzew jest ulubionym pokarmem ptaków, które rozrzucają po sobie niestrawione nasiona. W naszej naturze cis rośnie tylko w kilku miejscach, częściej sadzi się go w parkach publicznych i ogrodach prywatnych.

(Cyklamen persicum) pochodzi ze wschodniej części Morza Śródziemnego. Z tego gatunku botanicznego wyhodowano setki odmian, różniących się kolorem, wielkością i układem kwiatów, wielkością i wzorem liści. Cała roślina jest trująca, zawiera między innymi saponinę cyklaminę. Zatrucie objawia się intensywnymi wymiotami i biegunką, istnieje ryzyko szybkiego odwodnienia organizmu. Gatunek ten, podobnie jak wszystkie inne cyprysy, jest chroniony na mocy międzynarodowej konwencji CITES.

(Atropa bella-donna) jest uważana za jedną z najbardziej trujących roślin w naszej florze. Zawiera silnie toksyczne alkaloidy tropanowe. Niemniej jednak od niepamiętnych czasów stosowano go w leczeniu. Łacińska nazwa rośliny nawiązuje do jednej z trzech bogiń losu, Atropy, która przecięła nić życia tak nagle, jak wałek do ciasta. W okresie renesansu jego sok stosowano w celach kosmetycznych – panie kroplowały go do oczu, aby powiększyć źrenice, co wówczas uważano za piękne. Przypomina o tym łacińska nazwa rodzajowa, belladona, co oznacza piękną damę. Obecnie atropina jest stosowana w okulistyce.

Pierwsza pomoc w przypadku zatrucia

Na koniec kilka praktycznych porad. Jeśli podejrzewasz, że ktoś w Twojej okolicy został otruty trującą rośliną, warto natychmiast zwrócić się o pomoc lekarską lub sprawdzić podejrzenia pod całodobową infolinią Centrum Informacji o Zatruciach. W każdym razie zapisz jego numer w swoim telefonie komórkowym, może przyda się Tobie lub bliskiej Ci osobie: 224 919 293 lub 224 915 402.

O autorze

Autorka Jarmila Skružná jest etnobotanikiem. Pracuje jako kierownik działu etnobotaniki i prezentacji botaniki w Ogrodzie Botanicznym stolicy Pragi. Jest współautorką nowo wydanej książki Diabelski Ogród oraz książki Pelargonie. Więcej na botanicka.cz.

Jeśli nie znasz na pewno danej trującej rośliny, sfotografuj ją lub pobierz próbkę (najlepiej przez plastikową torbę lub inne zabezpieczenie), aby ułatwić identyfikację. Możesz to również określić za pomocą aplikacji mobilnej, jeśli z niej korzystasz. Identyfikacja roślin jest kluczem do skutecznej pierwszej pomocy.

Powiązane artykuły

Źródło: magazyn Receptář, botanicka.cz

ZAPOMNIJ o skrawkach. Prosty i skuteczny sposób na rozmnażanie róż za pomocą pąków!

Do rozmnażania róż hodowcy kwiatów najczęściej wybierają zwykłą metodę szczepienia, do której są potrzebni sadzonki gałązek.

Jednak niewiele osób wie, że róże można rozmnażać szybko i bardzo łatwo używając nieotwartych pąków.

Ta metoda reprodukcji jest jednocześnie zapewnia doskonałe rezultaty.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak to zrobić, zapoznaj się z tym samouczkiem z .

Potrzebujemy:

ostre nożyce ogrodowe

woda

stymulator ukorzeniania

plastikowy kubek

doniczka z otworami drenażowymi

odpowiednie podłoże

Zbliżać się:

Z krzewu róży, który planujesz rozmnażać, odciąć pąki.

Przygotuj doniczkę z dużą ilością otworów drenażowych.

Wypełnij go pożywnym podłożem.

Potraktuj pączek stymulator wzrostu.

Jeżeli nie posiadasz, poniżej przedstawiamy domowe sposoby, które mogą w pełni zastąpić stymulator.

Umieść go w ziemi.

I podlewaj obficie.

Jeśli chcesz wywołać efekt cieplarniany, przykryj pączek plastikowym kubkiem.

Teraz nie ma potrzeby dalszej pielęgnacji pąka.

Pączek kiełkuje wystarczająco szybko, za około 15-20 dni pojawią się młode liście.

W tym czasie, system korzeniowy zaczyna się aktywnie rozwijać.

Kontynuuj pielęgnację rośliny w zwykły sposób i wiosną będzie gotowa do sadzenia na otwartej przestrzeni.

Nie potrzebujesz kupowanego w sklepie rootera — wypróbuj te stare sztuczki

Najpotężniejszy hormon ukorzeniający dawnych ogrodników – magia, której nie jest w stanie uchwycić nawet kupna chemia

Znam tę metodę od czasów mojego dziadka. Stosujemy go zawsze, gdy chcemy coś rozmnożyć za pomocą sadzonek – od zwykłych pelargonii, poprzez lawendę, aż po drzewa owocowe.

Akceleratory ukorzeniania możesz łatwo wyrzucić – naprawdę nie trzymają się tej starej receptury. Sprawdź, czy na Twojej posesji, albo nie masz wierzby przed domem.

Istota sztuczki polega na tym, że do ukorzeniania używasz drewna wierzbowego. Wystarczy 15 do 20 gałązek dowolnej odmiany wierzby i pojemnik z wodą.

Jak to zrobić?

Ucięte gałązki włóż do pojemnika i zalej lekko letnią wodą.

Pozostawiamy je w wodzie na co najmniej 24 godziny (ale zaleca się również pobyt na 48 godzin), następnie usuwamy gałązki i zanurzamy sadzonki, które chcemy posadzić, w otrzymanym w ten sposób roztworze na jeden dzień.

Po tym czasie posadź je w wybranym przez siebie miejscu.

Naturalny roztwór ukorzeniający można przechowywać w chłodnym miejscu lub bezpośrednio w lodówce przez miesiąc, nie tracąc swojego działania.

Z sadzonkami potrafi dokonać naprawdę wielkich rzeczy.

Wypróbuj ten stary, sprawdzony przepis.

Roztwór drożdży

roztwór drożdży stosowali już nasi dziadkowie. Pobudza roślinę, rozwój systemu korzeniowego, dzięki czemu Twoje sadzonki szybko się zakorzenią i wyrosną mocne korzenie.

Do 1 litra wody dodać 100 g drożdży i wymieszać. Pozostaw sadzonki w tym roztworze na 24 godziny, następnie spłucz. To stara i sprawdzona metoda stymulacji roślin i rozwoju systemu korzeniowego.

Więcej trików na temat rozmnażania czegokolwiek za pomocą sadzonek

Mocna dwójka za rootowanie!

Czego potrzebujemy?

cynamon,

Miód,

kubek szklany z podłożem do nasion,

plastikowa torba.

Zbliżać się:

Kluczem jest uzyskanie młodych i zdrowych sadzonek – można je rozpoznać po zielonej barwie i mocnych liściach.

Takie sadzonki mają największą siłę ukorzeniania. Jeśli na sadzonce jest dużo liści, możesz je przerzedzić.

teraz posmaruj spód nacięcia miodem, a następnie zanurz go w cynamonie – jeśli nacięcie jest zbyt szerokie, po prostu natrzyj spód możliwie największą ilością miodu.

Przygotowany w ten sposób pęd wklejamy w podłoże siewne w szklanym pojemniku.

Nawadniamy i wkładamy całą szklankę do plastikowej torby.

Miód i cynamon zabijają szkodliwe bakterie i chronią korzeń przed chorobami, jednocześnie działają silnie stymulująco. Plastikowa torba stworzy w środku idealny klimat do wzrostu korzeni, a szklana miseczka zapewni odpowiednią ilość światła.

Według wielu ogrodników jest to najlepsza i najskuteczniejsza metoda ukorzeniania.

Po 5 do 10 dniach roślina zapuści korzenie. Ta metoda jest stosowana przez wielu ogrodników, spróbuj sam.

Korzenie do róż ciętych

Dostałeś cięte róże? Wypróbuj prosty domowy trik, dzięki któremu zakorzenią się i będziesz mógł się nimi cieszyć miesiącami!

Jeśli dostałeś bukiet róż, a one powoli, ale systematycznie zaczynają więdnąć i tracić piękno, możesz spróbować małego domowego eksperymentu.

Jeśli się powiedzie, róże na parapecie zapuszczą korzenie i będziesz mógł je później przesadzić do ogrodu razem z innymi różami.

Jak to zrobić?

Weź ostry nóż i odetnij górę róży.

Odetnij również dolną część i usuń wszystkie liście z łodygi, która pozostała. Wycięta część powinna mieć długość około 20-25 cm.

Aby zmusić ciętą różę do zakorzenienia się, przedstawiamy 3 najlepsze domowe metody, jak to zrobić.

Zachęcamy do wypróbowania każdego z nich w innym kroju.

1.

Przygotujemy roztwór zawierający drożdże. Na 1 litr wody używamy 100 mg drożdży.

Sadzonki moczymy w roztworze do około 1/3 sadzonek i pozostawiamy w nim na 1 dzień.

Następnie spłucz ciepłą wodą i umieść na parapecie w pojemniku z wodą tak, aby sięgała nie więcej niż ½ sadzonek.

Zostawiamy go na słonecznym stanowisku w mieszkaniu w temperaturze pokojowej.

Wodę podmieniamy i uzupełniamy regularnie tak, aby zawsze sięgała ok ½ sadzonek.

2.

Rozpuść 1 łyżeczkę miodu w 1 litrze wody. Namoczyć sadzonki w tym roztworze tak, aby roztwór sięgał do około 1/3 sadzonek.

Następnie włóż go do pojemnika z czystą wodą, tak jak w poprzednim przypadku (nie musisz spłukiwać ciepłą wodą).

3.

Dodać do litra wody 10 kropli świeżego soku z liści Aleo vera.

Aloes przyspiesza wzrost korzeni i wzmacnia „odporność” sadzonek.

Woda powinna sięgać ½ sadzonek.

Zawsze go uzupełniamy, aby nie spadł poniżej tego poziomu.

Po 10 dniach dodaj kolejne 5-7 kropli soku z aloesu.

Gdy sadzonki wyrosną już na tyle mocne korzenie, po prostu przesadzamy je do doniczki z podłożem.

Kiedy nadejdzie wiosna, przenieś je na zewnątrz, a później przeszczep je do ogrodu wraz z innymi różami. Alternatywnie możesz zdecydować się na uprawę wyłącznie w doniczce – wybór należy do Ciebie! 🙂

Powodzenia!

W styczniu zostanie umieszczona w doniczce. Zapewnisz sobie wcześniejsze i bogatsze zbiory

Choć miesiące zimowe wydają się okresem stosunkowo ograniczonej aktywności ogrodników, już teraz warto zastanowić się, jakie warzywa i kwiaty planujesz posadzić wiosną w styczniu. Niektóre sadzonki należy przygotować już teraz.

Doświadczeni i ostrożni ogrodnicy wysiewają niektóre rodzaje warzyw do skrzynek już w styczniu, aby wraz z nadejściem wiosny móc sadzić sadzonki na grządkach. Nie jest to oczywiście jedyne rozwiązanie – gotowe sadzonki można kupić wiosną w sklepie lub na targu. W wielu przypadkach nasiona można również wysiać bezpośrednio do gleby na wiosnę, ale wtedy na zbiory trzeba będzie poczekać znacznie dłużej.

Dlaczego warto uprawiać własne sadzonki?

Dla niektórych miłośników ogrodnictwa jest to po prostu satysfakcja z uprawy warzyw „z nasion”. Istnieją jednak również bardziej praktyczne powody, aby zdecydować się na sadzonki domowe. Po pierwsze, możesz wykorzystaj własne nasiona zebrane w poprzednim sezonie lub nasiona z pewnego źródła, które zagwarantuje Ci uzyskanie pożądanej odmiany.

Kupno gotowych sadzonek może zakończyć się niespodzianką w momencie kwitnienia i owocowania – może się okazać, że masz do czynienia z zupełnie inną odmianą.

Jednocześnie sadzonki krajowe zapewniają wcześniejsze, bogatsze i lepszej jakości zbiory. Wysiew nasion do skrzynek planowany jest zazwyczaj na luty, choć niektóre sadzonki warto sadzić już w styczniu.

Jakie sadzonki przygotowuje się w styczniu?

W styczniu nasiona wysiewa się w skrzynkach:

  • karczochy
  • pomidory
  • papryka
  • pory
  • seler
  • wczesna kapusta
  • truskawki

Jak przygotować sadzonki?

Nasiona można wysiewać do skrzynek (będzie trzeba je zrywać, czyli przesadzać małe sadzonki do większych pojemników) lub, jeszcze wygodniej, wysiewać je na miejscu w multiogrodach lub donicach torfowych. W centrach ogrodniczych znajdują się także specjalne gleby pod sadzonki, które optymalnie odpowiadają potrzebom kiełkujących roślin.

Aby kiełkować pomyślnie, ważne jest zapewnienie sadzonek wystarczającej ilości światła i temperatury (dostosowana do wymagań konkretnej rośliny, ale zwykle powyżej 20 stopni Celsjusza) i stałą wilgotność podłoża. Kiełkowanie będzie często wymagało nieco wyższej temperatury, którą można obniżyć w przypadku już ukorzenionych sadzonek.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

Styczeń to najlepszy czas na wysiew tej rośliny. Ogrodnicy już przygotowują się do nadchodzącego sezonu

Po czym poznać, że seler jest gotowy do zbioru? Wystarczy spojrzeć na litery

Wszystko, co zastanawiałeś się na temat jemioły, ale bałeś się zapytać: Czy wiesz, że jest półpasożytnicza?

Właśnie z tego powodu jest dobrze poszukiwana i można nawet powiedzieć, że możemy dosłownie zmapować występowanie jemioły przez kilka miesięcy w roku bezpośrednio z drogi ekspresowej. To spektakl inny w każdym regionie, czasem warto wypełnić nim czas w podróży. Na przykład w środkowych Czechach nie zobaczysz jemioły, ale na północno-wschodnich Morawach prawie co druga lipa jest odpowiednia, w sąsiedniej Polsce na topolach, na południowych Morawach na sosnach i np. w okolicach Berlina na brzozach .

Źródło: YouTube

Gdzie rośnie?

Istnieją trzy podgatunki jemioły białej (Album Viscuma). Różnią się one od siebie nieco innym kształtem liści, ale zdecydowanie najpewniejsze jest określenie według drzewa żywicielskiego.

występuje na dużej liczbie drzew liściastych. Najczęściej jednak można go spotkać w koronach lip. Następnie pod względem częstotliwości występowania wysokie pnie starszych jabłoni, a ostatnio także klonu mlecznego. Rzadziej występującymi drzewami żywicielskimi są inne gatunki naszych klonów, topoli, wierzb, brzóz, żurawia krzykliwego i grabu. Znaleziska na wiśni, głogu lub berberysie są rzadkie. Ciekawostką jest obfite występowanie na akacji, gdyż drzewo to pochodzi z Ameryki, gdzie nie spotkało jemioły. Udało mi się też znaleźć jemiołę na także zagranicznym drzewie korkowym Amur. Jemioła nie występuje na bukach i dębach europejskich.

rośnie na sosnie i rzadko na świerku. Najgorszy pod względem występowania jest podgatunek trzeci, tj. Oczywiście, ponieważ nie ma wystarczającej liczby jodeł, które urosły wystarczająco.

Jemioła jest. Tutaj właściwe jest pytanie, dlaczego tylko półpasożyt, a nie bezpośredni pasożyt. Jemioła zaopatrywana jest przez drzewo żywicielskie w wodę i zawarte w niej minerały. Jednak jego zielone liście w procesie fotosyntezy wytwarzają cukry i inne substancje organiczne. Ten sposób zarabiania na życie w koronach drzew jest znacznie częściej reprezentowany w tropikach i subtropikach niż w strefie umiarkowanej. Rodzaj jemioły liczy na świecie ponad sto gatunków, które rosną na różnych drzewach, zwłaszcza w Afryce, następnie w tropikalnej Azji i Australii. Nasza jemioła biała rośnie w Europie aż po południową Skandynawię; potem na wschód w sposób wyspiarski, aż do Japonii.

Jak to wygląda?

Jemioła rośnie we wszystkich kierunkach, także w dół, co jest kolejną jej cechą szczególną. Kulista, gęsta formacja może mieć rozmiar do metra. Ponieważ co roku wyrasta jedno ogniwo zakończone dwoma podłużnymi, skórzastymi liśćmi ułożonymi w przyjazny sposób, roślina może mieć czterdzieści lat. Jemioła kwitnie w marcu i kwietniu. Kwiaty są niepozorne, drobne, zielonkawe. Ponieważ jest to roślina dwupienna, nie na każdej roślinie tworzą się owoce wielkości grochu. W listopadzie i grudniu przyciągają uwagę swoim czystym białym kolorem. Wewnątrz znajduje się pojedyncze nasiono.

Jak się rozprzestrzenia?

Jemioła najczęściej osiada na starszych drzewach, rosnąc pojedynczo lub w luźnych grupach, w alejkach, zaniedbanych ogrodach, parkach, wzdłuż brzegów cieków wodnych. Natomiast nie ma go w zwartych drzewostanach; może dlatego, że jest tam mało ptaków. Na niedawno posadzoną jabłoń z małą koroną z pewnością nie wylądują też stada ptaków.

W ostatnich latach występowanie jemioły ogólnie wzrasta. Ptaki połykają mięsiste owoce w całości, aby nie przyklejały się do dziobów. Niektóre gatunki żywią się jemiołą zimą, inne zbierają ją z ziemi dopiero wiosną. Wykazano, że nasiona kiełkują szybciej po przejściu przez przewód pokarmowy. Z ptasich odchodów nasiona dosłownie przyklejają się do gałęzi. Wiosną, w marcu i kwietniu, w temperaturze od 8 do 10°C i w pełnym słońcu, następuje kiełkowanie, podczas którego tworzy się cel ssący. Z niego w drewnie wyrastają specjalne korzenie zwane haustoria, które łączą się ze ścieżkami przewodzącymi systemu wodnego żywiciela. Ponieważ drzewo broni się wydzielając substancje ograniczające wzrost, jemioła zaczyna normalnie rosnąć dopiero po trzech latach, a kwitnie dopiero po pięciu latach. Stwierdzono, że poszczególne podgatunki mogą wyrosnąć z nasion tylko na odpowiednim dla nich drzewie. Oznacza to, że jemioła z drzewa liściastego nie osiada na sąsiedniej sośnie.

Czy szkodzi drzewom?

Jemioła początkowo nie szkodzi drzewu, na którym rośnie. Przecież nie to jest celem jego strategii życiowej, bo wraz z końcem gospodarza przychodzi jego koniec.

O autorze

Autor Jiří Žlebčík jest botanikiem. Od kilkudziesięciu lat prowadzi badania i hodowlę roślin w Instytucie Badawczym Silva Tarouca ds. Krajobrazu i Ogrodnictwa Ozdobnego, w którym znajduje się również niezwykle inspirujący Ogród Dendrologiczny otwarty dla publiczności. Więcej na Dendrologickazahrada.cz.

Jeśli drzewo żywicielskie jest w dobrym stanie, ze względną łatwością udźwignie znaczną liczbę koszy jemioły. Ale ptaki siedzące na gałęziach powodują, że tworzy się coraz więcej pęczków. Drzewo nie ma już wystarczającej ilości minerałów i wody. Występuje znaczne zacienienie liści, wysuszenie i odłamywanie gałęzi. Otwiera to drogę do wystąpienia chorób towarzyszących. Jednak nawet w takich okolicznościach mocne drzewa przetrwają długo i tworzą charakterystyczne punkty orientacyjne w krajobrazie.

Jeśli jemioła znajduje się w zasięgu drabiny, można ją po prostu przyciąć na zdrowe drewno. W przeciwnym razie jednak jego utylizacja jest bardzo trudna, choćby była konieczna zwłaszcza w przypadku drzew pomnikowych objętych ochroną państwa. Dlatego też próbuje się opryskiwać, aby zmusić jemiołę do wzrostu zimą, kiedy nie otrzymuje wody z drzewa żywicielskiego i ostatecznie wysycha.

Powiązane artykuły

Źródło: magazyn Receptář, Dendrologickazahrada.cz

Zamiast używać go w kuchni, połącz oba proszki i wsyp je do doniczki. Szybko przekonasz się, że było warto

Posiadając kwiaty i rośliny w doniczkach trzeba liczyć się z tym, że nie zawsze będą one rosły zdrowo i bujnie. Czasami istnieje kilka typowych problemów, które powodują, że więdną od razu. Jednak domowy proszek pomoże szybko sobie z nimi poradzić.

Najczęstsze problemy, które pojawiają się podczas uprawy roślin to m.in pleśń w doniczkach. Może się również zdarzyć, że liście zaczną żółknąć, a kwiaty nie będą już dobrze wyglądać z powodu braku składników odżywczych. Czasami mrówki atakują także glebę, co również nie poprawia sytuacji naszych kwiatów. Z tymi problemami można jednak szybko i łatwo sobie poradzić, jeśli przygotujemy domową mieszankę dwóch składników.

Co zrobić, gdy w doniczce pojawi się pleśń? Mieszanka dwóch preparatów zadziała szybko

Domowa mieszanka pomoże na więdnięcie kwiatów, a także pleśń i mrówki w doniczkach. Stwórz niezawodny proszek, który szybko poradzi sobie z tymi częstymi problemami. W takich sprawach sięgnij po drobny cukier, który doskonale odżywia kwiaty i wspomaga ich wzrost. Jednak sam nie jest w stanie poradzić sobie z tym zadaniem konieczne jest zmieszanie go z innym składnikiem, a mianowicie proszkiem do pieczenia. To z kolei działa grzybobójczo i błyskawicznie zabija mrówki. Mieszaj składniki dodaj więcej proszku niż cukru i posyp nim wierzch ziemi w doniczce. Następnie podlej kwiaty. W ten sposób rośliny wchłaniają wszystkie cenne składniki. W razie potrzeby użyj domowego proszku, ale nie częściej niż raz w miesiącu.

Jak pozbyć się pleśni z kwiatów? Pomoże Ci w tym Twoja ulubiona przyprawa

Podobnie działa ulubiona przyprawa, którą chyba każdy ma w swojej kuchni. To oczywiste, cynamon. Dobrze radzi sobie również z pleśnią w doniczce, ale równie dobrze odstrasza szkodniki i owady. Wszystko, co musisz zrobić, to wlać nrłyżeczkę produktu i wymieszaj z wierzchnią warstwą gleby. Podczas podlewania pieprz uwolni swoje unikalne właściwości i uratuje Twoje ulubione rośliny przed zniszczeniem.

Redakcja Pasja w Tobie.

Powiązane artykuły:

W aptece kosztuje niecałe 5 euro. Posyp nim ziemię, a pozbędziesz się pleśni i dżdżownic

Czy widzisz pleśń w doniczce? Nie wahaj się, nadal możesz uratować roślinę